Kupno mieszkania wymaga podjęcia decyzji o tym, z jakiego rynku ma pochodzić nasza przyszła nieruchomość. Nie bez wpływu na decyzję pozostaje kwestia ceny. Mieszkania nowe są oczywiście droższe o mieszkań używanych. Choć te drugie wymagają dodatkowych kosztów w postaci remontów, to warto zauważyć, że o ile cen mieszkań nowych często nie da się wytargować, o tyle właściciele używanych nieruchomości są skłonni do opuszczania stawki za metr kwadratowy. Czy to z powodu chęci szybkiego załatwienia sprawy czy z innych przyczyn, kupujący korzysta na możliwej obniżce, która może spowodować oszczędności rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, czytamy na otodom.pl.

Jak podaje serwis otodom.pl, według danych Narodowego Banku Polskiego za II kwartał 2015 roku średnia stawka kupna nieruchomości za metr kwadratowy jest o 700 złotych niższa w porównaniu ze stawką z oferty. Największe różnice między ceną pierwotną, a ceną ostateczną transakcji występują rzecz jasna w Warszawie i wynoszą około 1500 złotych za metr kwadratowy. W największych miastach Polski można obniżyć ceną za mkw. od około 500 złotych do 700 złotych. Przeciętna różnica między ceną początkową a końcową to około 7,5 proc.

Oprócz Warszawy, na spore obniżki mogą liczyć kupujący w Poznaniu, Zielonej Górze, Białymstoku, Wrocławiu, Krakowie, Gdańsku (około 1000 złotych za metr kwadratowy). Najmniej skłonni do negocjacji są sprzedający z Olsztyna, Bydgoszczy oraz Kielc, gdzie można wynegocjować jedynie 200-300 złotych za metr kwadratowy.

Największe obniżki cen można dostać w największych miastach, gdzie aktywność deweloperska, konkurencja, oferta i wybór są największe. To sprawia, że sprzedający są bardziej elastyczni wobec kupujących.

Rynek wtórny nieruchomości przeżywa swój rozkwit. Objęcie mieszkań pochodzących z rynku wtórnego programem Mieszkanie dla Młodych, prognozowane na przyszły rok podwyżki kwoty wkładu własnego sprawiają, że nabywcy poszukują tańszych lokali. Takimi niewątpliwie są mieszkania używane. Nieco odmiennej sytuacji należy spodziewać się w mniejszych miejscowościach, gdzie brak nowych inwestycji mieszkaniowych powoduje mocną stabilizację cen za metr kwadratowy mieszkań używanych, nie dopuszczając możliwości negocjacji ceny, informuje otodom.pl.