Właśnie kupiłeś mieszkanie od dewelopera? Chcesz coś w nim zmienić, np. przestawić bądź zburzyć ścianę działową? Każdy może stworzyć wnętrze idealnie dopasowane do potrzeb jego mieszkańców. Warto jednak podejść do tego z głową.

Weź pod uwagę, iż niektóre zmiany w projekcie można wprowadzać już na najwcześniejszym etapie inwestycji. Należy tylko uzgodnić je z deweloperem.

Zanim zdecydujemy się na zakup, skonsultujmy nasz wybór z architektem. Fachowiec pomoże ocenić przyszły potencjał nieruchomości i wskazać potencjalne problemy z nią związane.

Zmiany wprowadzane później mogą być o wiele bardziej uciążliwe, ponieważ prócz kosztów wiążą się z szeregiem niezbędnych formalności. Jeśli klient zacznie mieć rewolucyjne pomysły, gdy ścianki działowe już powstaną – będzie musiał liczyć się z kosztami przeróbek i wyburzeń. Warto więc zacząć planować układ pomieszczeń już na etapie metaforycznej „dziury w ziemi”.

Warunkiem koniecznym jest pisemne złożenie u dewelopera wniosku, w którym uwzględnimy nasze propozycje. Przedstawia się je w formie opisowej i rysunkowej. Warto wniknąć w treść umowy i dowiedzieć się, do kiedy konkretnie możesz wprowadzać ewentualne poprawki. Wszelkie zmiany lokatorskie muszą być zaakceptowane przez ekipę budowlaną, nim ruszy dany etap prac.

Warunki tych zmian jasno określa przedwstępna umowa sprzedaży. Każdy deweloper ma jednak inną procedurę ich wprowadzania. Niektórzy wymagają dołączenia do wniosku projektu technicznego, wykonanego przez architekta. Inni zaproszą nas na konsultację z projektantem budynku, by następnie wprowadzić zmiany według otrzymanych wytycznych. Po zatwierdzeniu tychże sporządzany jest protokół, zawierający specyfikację zmian oraz ich koszty (m.in. projektowe, wykonawcze, wyburzeniowe, opłaty ryczałtowe). W przypadku rezygnacji kupujący ponosi je wszystkie. Termin wpłaty za zmiany w projekcie również reguluje umowa (zwykle jest to 14 do 30 dni od podpisania dokumentu przez obie strony.)

Co możemy zmienić w projekcie mieszkania?

Swobodnie ingerować w układ istniejących już ścianek działowych bądź zbudować nową. Zmienić położenie drzwi, zamurować bądź powiększyć istniejący otwór. Tylko główne drzwi wejściowe są nietykalne. Do nas należy też decyzja o rozmieszczeniu, a także ilości gniazdek elektrycznych, internetowych czy domofonu, włączników i punktów świetlnych na ścianie czy suficie. Możemy zmienić układ instalacji sanitarnej w łazience i kuchni. Pamiętajmy tylko, że urządzenia wod.-kan. nie mogą się znajdować zbyt daleko od stosownych pionów.

Do nas należy decyzja o ilości czy wyglądzie grzejników. O ile dobrze przewidzimy powiązania funkcjonalne z przebiegiem pionów instalacyjnych i kominów, możemy nawet zamienić miejscami kuchnię i łazienkę. Dopilnujmy jednak wykonania i ilości przepisanych regulacjami przewodów wentylacyjnych.

Jeśli przeróbka okaże się konieczna już po zakupie mieszkania, dokonujmy wszelkich zmian zgodnie z otrzymaną odeń instrukcją i prawem budowlanym.

Bezwzględnie nie wolno nam natomiast ingerować w układ głównej konstrukcji nośnej obiektu. Nie ma też opcji przesunięcia okna bądź zamiany na większe.

Musimy również zaakceptować istniejący przebieg pionów instalacyjnych wod.-kan., C.O i wentylacji.

Wielu deweloperów zastrzega sobie też brak możliwości zmiany funkcji danego pomieszczenia, np. z pokoju mieszkalnego na gabinet stomatologiczny.