Likwidacja użytkowania wieczystego i przekształcenie go z nowym rokiem w prawo własności, budziły obawy, że na rynku powstanie biurokratyczny zator wstrzymujący na wiele miesięcy sprzedaż nieruchomości. Tymczasem okazuje się, że paraliżu rynku jednak nie będzie, a notariusze idą klientom na rękę i sporządzają umowy bez zaświadczeń.
1 stycznia tego roku grunty będące do tej pory w użytkowaniu wieczystym zostały automatycznie przekształcone w grunty własnościowe. Dotychczasowi użytkownicy wieczyści stali się więc ich właścicielami, za co muszą uiścić stosowną opłatę rozłożoną na 20 rocznych rat. Mogą jednak skorzystać z atrakcyjnych bonifikat, nawet do 98 %, jeśli uiszczą opłatę przekształceniową jednorazowo. W ciągu roku od przekształcenia do nowych właścicieli będzie wysłane zaświadczenie o przekształceniu. Jeśli z jakiegoś powodu takie zaświadczenie potrzebne jest szybciej, wówczas można wystąpić do właściwego organu ze stosownym wnioskiem, a jego wydanie w trybie przyspieszonym nastąpi w terminie do 4 miesięcy.
Problem pojawia się, gdy dochodzi do obrotu mieszkaniami lub domami położonymi dotychczas na działkach objętych użytkowaniem wieczystym. Ich właściciele nie mają bowiem zaświadczenia, które potwierdzałoby powstanie prawa własności w stosunku do gruntu, na którym położony jest dom lub budynek wielorodzinny z wyodrębnionym lokalem. Zarówno prawnicy, jak i sami właściciele działek obawiali się, że zmiany mogą rodzić problemy formalne, a ewentualna sprzedaż nieruchomości z tego powodu będzie musiała zostać odłożona w czasie. Tymczasem zamrożenie transakcji, nawet na 4 miesiące, jak mogłoby być w najlepszym wypadku, mogłoby mieć bardzo negatywne skutki.
Okazuje się jednak, że nowa ustawa o przekształceniu użytkowania wieczystego wcale nie sparaliżowała rynku. Osoby, które uzasadnią potrzebę uzyskania zaświadczenia o przekształceniu, np. z powodu sprzedaży mieszkania, mogą otrzymać je w terminie 30 dni. Stanowisko Krajowej Rady Notarialnej jeszcze w listopadzie zeszłego roku było jasne – do sporządzenia umów sprzedaży nieruchomości konieczne będzie zaświadczenie, co było zgodne z ówczesnym stanowiskiem Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju. Eksperci wskazywali jednak, iż w obliczu powszechnie obowiązującego przekształcenia wszystkich gruntów w użytkowanie wieczyste w grunty własnościowe, przedstawienie zaświadczenia powinno być jedynie formalnością.
W styczniu ponownie głos zabrała Krajowa Rada Notarialna wskazując, że wydanie zaświadczenia nie jest konieczne do dokumentowania w formie aktów notarialnych umów zbycia lokali położonych na przekształconych gruntach. Przedstawienie zaświadczenia nie będzie więc konieczne, jednak w umowie znajdzie się pouczenie, że grunt będący w użytkowaniu wieczystym, stanowiący nieruchomość wspólną mógł ulec przekształceniu we własność.
Nadal jednak w dwóch sytuacjach zaświadczenie będzie bezwzględnie wymagane. Chodzi tu o :
- ustanowienie odrębnej własności lokali w budynkach wzniesionych na gruntach, które przed dniem 1 stycznia 2019 r. były w użytkowaniu wieczystym;
- zbywanie zabudowanych domami mieszkalnymi jednorodzinnymi gruntów, które przed dniem 1 stycznia 2019 r. były w użytkowaniu wieczystym.
Co za bzdury, byłem u przewodniczącego wydziału ksiąg wieczystych. Sąd rejonowy nie dokona wpisu do KW bez zaświadczenia, nie uzna umowy notarialnej bez tego zaświadczenia. Wszyscy czekają na zalecenia Ministerstwa Sprawiedliwości, które odblokuje obrót mieszkaniami na rynku wtórnym, tam gdzie nastąpiło przekształcenie UW w prawo własności.