Rynek nieruchomości w 2019 roku cieszył się doskonałą koniunkturą. Miały na to wpływ zarówno coraz wyższe ceny mieszkań, jak i rosnące zainteresowanie kupujących. Źródeł tak dobrego okresu dla branży nieruchomości można było szukać w dobrej sytuacji gospodarczej kraju, a także systematycznie polepszające się sytuacji materialnej Polaków. Zgodnie z prognozami przeprowadzanymi pod koniec ubiegłego roku ten trend miał utrzymywać się przez cały 2020 rok, jednak ogólnoświatowa epidemia koronawirusa w skuteczny sposób pokrzyżowała te plany.
Zarówno popyt, jak i podaż na mieszkania znacznie zmalały
Jednym z głównych determinantów zwiększonego popytu na zakup nieruchomości jest zadowalająca sytuacja finansowa gospodarstw domowych. Niestety, w obecnej sytuacji wiele osób straciło źródło dochodu lub jest ono ograniczone, a brak perspektyw zmiany tego stanu rzeczy nie wpływa pozytywnie na chęć inwestycji w zakup nieruchomości. Rekordowy pod względem ilości transakcji zakupu/sprzedaży nieruchomości rok 2019 wcale nie nasycił rynku, co miało przełożenie na podobne pod względem aktywności rynku nieruchomości trendy na początku 2020 roku.
Jednak obecna sytuacja skutecznie odstrasza nie tylko kupujących, ale również sprzedających mieszkania. Nie chcąc obniżać cen mieszkań wiele osób woli powstrzymać się od decyzji o sprzedaży nieruchomości i planuje przeczekać trudny okres. Już teraz przeglądając strony z ogłoszeniami możemy zauważyć znaczny spadek liczby ogłoszeń sprzedażowych nieruchomości.
Ceny nieruchomości może czekać stabilizacja
W zeszłym roku ceny rosły w bardzo gwałtownym tempie, zwiększając w dużych miastach wartość nieruchomości średnio o 13 proc. rok do roku. Obecnie możemy jednak zauważyć nieco odmienną sytuację na rynku niż ta zaobserwowana podczas kryzysu w 2008 roku. Liczba zarówno sprzedających, jak i kupujących spadła, jednak większość potencjalnych kupców nie rezygnuje z zamiaru kupna nieruchomości, a jedynie przekłada tą decyzję w czasie. Może o tym świadczyć chociażby analiza ruchu sieciowego na stronach z ogłoszeniami. Ze względu na bardzo dobrą kondycję rynku nieruchomości i racjonalne zachowanie zarówno kupujących, jak i sprzedających, możemy spodziewać się stabilizacji cen nieruchomości, zamiast duży obniżek. Oczywiście w grupie sprzedających znajdą się takie osoby, które chcąc jak najszybciej sfinalizować transakcje, znacznie obniżą cenę nieruchomości, jednak taki scenariusz można traktować bardziej jako wyjątek niż regułę.
Reakcja rządu stymulantem większej dostępności kredytów hipotecznych
Epidemii koronawirusa na skalę światową zmusiła również polski rząd do skorygowania polityki pieniężnej. Wynikiem tego jest chociażby obcięcie stóp procentowych do minimalnego poziomu, co będzie miało wpływ na obniżenie wysokości rat kredytów, a tym samym na zwiększenie atrakcyjności warunków kredytowych w przypadku wnioskowania o kredyt hipoteczny. Same banki w obawie o spadek popytu na produkty hipoteczne podjęły decyzje z rozluźnieniu kryteriów kredytowych, co znacznie ułatwi potencjalnym kredytobiorcą na pozytywną weryfikację wniosku kredytowego. Te zabiegi zastosowane zarówno przez rząd, jak i banki, mogą w skuteczny sposób stymulować rynek nieruchomości w niedalekiej przyszłości.
Źródło: forsal.plTagi: COVID, koronawirus a rynek mieszkaniowy
Najnowsze komentarze