Pożar podziemnego parkingu – sytuacja prawna

Dodane dnia 21 gru 2020 w kategorii Porady | 0 komentarzy

Parkingi podziemne stają się stałym elementem niemal każdej inwestycji, szczególnie w dużych miastach. Wynika to z ograniczonych powierzchni działek, a także oczekiwań kupujących, dla których miejsce postojowe jest niezbędnym dodatkiem do mieszkania. Co jednak w sytuacji, gdy w takim garażu wybuchnie pożar, a właściciel mieszkania poniesie w jego wyniku straty?

Ilość gruntów w miastach, szczególnie w ich najatrakcyjniejszych lokalizacjach, jest mocno ograniczona i powoli się wyczerpuje. Powoduje to, że ceny mieszkań osiągają tam zawrotne kwoty, toteż wymagania kupujących nie są małe. Wydając kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych za metr kwadratowy mieszkania, oczekuje się nie tylko wysokiego standardu, ale szeregu udogodnień, w tym własnego miejsca postojowego. Jak wiadomo znalezienie wolnego miejsca parkingowego w centrum i jego okolicy to nie lada wyczyn, dlatego nie ma mowy o budowaniu inwestycji bez garażu. A deweloperzy nie chcą poświęcać działki, na której może powstać kilka mieszkań więcej na parking, dlatego też coraz częściej budują je pod ziemią.

Budowa i funkcjonowanie parkingów podziemnych są ściśle określone przepisami, w tym również tymi z zakresu ochrony przeciwpożarowej. Zgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, garaż to samodzielny obiekt budowlany lub część innego obiektu, służący do przechowywania i bieżącej (niezawodowej) obsługi samochodów. Przepis ten nie pozostawia pola do interpretacji i jasno z niego wynika, że w garażu nie mogą być składowane inne niż pojazdy samochodowe rzeczy. Niestety zdarza się, że mieszkańcy budynku, wobec braku piwnic i komórek lokatorskich, zaczynają tam składować inne przedmioty, na które nie mają miejsca w swoich mieszkaniach. Zarządcy nieruchomości przymykają na to oko, tymczasem może to stanowić poważne naruszenie przepisów przeciwpożarowych, a w razie pożaru, duże niebezpieczeństwo. Rzeczy takie mogą stanowić bowiem paliwo dla rozprzestrzeniającego się ognia, a w razie umieszczenia ich w przejściach, klatkach schodowych, czy innych ciągach komunikacyjnych, odcinać drogę ewakuacji, co może mieć katastrofalne skutki.

Pożar w garażu podziemnym, ze względu na jego budowę i umiejscowienie, jest wyjątkowo trudny do opanowania, a dodatkowo bardzo szybko się rozprzestrzenia. Niedawno media obiegła wiadomość o pożarze garażu podziemnego na jednym z nowych osiedli w Warszawie. Jego źródłem był prawdopodobnie samochód elektryczny lub hulajnoga elektryczna. W pożarze spłonęło 47 aut, a budynek nie nadawał się już do użytku. To, czy mieszkańcy otrzymają odszkodowania za poniesione straty zależeć będzie od tego, czy garaż objęty był ubezpieczeniem.

Wspólnoty mieszkaniowe nie mają obowiązku kupowania takiego ubezpieczenia. Jeśli do tego dochodzi, to zdarza się, że wartość budynku jest zaniżana, aby zapłacić niższą składkę. W efekcie, w przypadku tak dużych strat, suma wypłacona z ubezpieczenia może być niewystarczająca na pokrycie szkód.

Lokator może samodzielnie ubezpieczyć miejsce postojowe, jednak jest ono wypłacane w sytuacji, gdy na skutek zewnętrznych czynników (pożaru, czy powodzi), ubezpieczony nie będzie mógł z tego miejsca korzystać. Ważną kwestią jest również ubezpieczenie mieszkania. W takim wypadku można liczyć na chociaż częściowe zadośćuczynienie poniesionych strat.

Tagi:

Dodaj komentarz