Postanowienie o zaciągnięciu kredytu to poważna decyzja obarczona wieloma aspektami – nie tylko prawnymi, ale przede wszystkim finansowymi. Banki mają za zadanie dokładnie sprawdzić każdego potencjalnego klienta i jego płynność finansową. Na zdolność kredytową ma wypływ wiele czynników.
Podstawowym czynnikiem, na który bank zwraca uwagę przy analizie kredytobiorcy jest forma zatrudnienia. Stabilne formy zatrudnienia, takie jak umowa o pracę, emerytura, a także innego rodzaju „wynagrodzenia” regularnie zasilające konto dają większe szanse na pozytywne rozpatrzenie wniosku niż np. mniej pewne umowy cywilnoprawne.
Niestety, coraz bardziej powszechna metoda ruchomego wynagradzania, w chwili zaciągania kredytu może okazać się mało skuteczna. Bank przy ustalaniu zdolności kredytowej bierze pod uwagę tylko stałą część wypłaty, która jest niezmienna. Co do ruchomej części, czyli nadgodzin lub premii, istnieje ryzyko, że nie zostanie wzięta pod uwagę przez kredytodawców, co znacznie zaniży płynność finansową klienta.
Wiek i wydatki
Istotny jest również wiek osoby ubiegającej się o dofinansowanie. Kredyty są w dużej mierze udzielane na kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat. W tym czasie kredytobiorca może przejść na emeryturę, co znacznie obniży jego dochody, banki mogą więc nie wyrazić zgody na udzielenie kredytu starszej osobie.
Zdolność kredytowa jest uzależniona nie tylko od dochodów, lecz również od wydatków kredytobiorcy na utrzymanie gospodarstwa domowego. Rodziny wieloosobowe mogą mieć znacznie trudniej. Dla banków każdy kolejny domownik to o kilkaset złotych więcej w wydatkach rodziny, co może rzutować na trudność ze spłatami kolejnych rat zaciągniętego zobowiązania. Przed zaciągnięciem kredytu warto również ograniczyć „błahe” wydatki, które mogą zostać potraktowane przez bank jako obciążenia obniżające zdolność kredytową.
Również karta kredytowa może okazać się utrudnieniem w otrzymaniu dofinansowania. Kredytobiorca powinien przeanalizować, czy nie warto zrezygnować z tej formy wsparcia finansowego na rzecz korzystniejszej zdolności kredytowej. Dla banku nie ma znaczenia czy klient z niej nie korzysta. Sam fakt posiadania jej uznawany jest za comiesięczny koszt.
Inne przypadki
Afera z kursem franka szwajcarskiego, wpłynęła na rygorystyczne podejście kredytodawców wobec osób spłacających już kredyty w obcej walucie. Komisja Nadzoru Finansowego uznała, że banki powinny udzielać kredytów tylko w walucie, w jakiej klient otrzymuje dochód. Jeśli już jednak bank zgodzi się na udzielenie takiego kredytu, może podnieść wartość raty od 20 do nawet 100 procent.
Zdolność kredytowa przedsiębiorców jest uzależniona od ponoszonych kosztów. Do obliczenia dochodu netto odejmowane są wszystkie koszty ponoszone w związku z działalnością. Ze względu na ulgi podatkowe może się to okazać niekorzystne w przypadku kredytu hipotecznego.
Istotna jest również wybrana forma spłaty kredytu. Przy wyborze rat malejących, trzeba się liczyć z obniżeniem zdolności kredytowej, gdyż w pierwszym etapie spłacania, kwoty tych rat są wyższe niż rat równych, a pod uwagę możliwości spłaty będzie brana rata wysoka. W przypadku wyboru rat równych zdolność kredytowa nie ulegnie zmianie, jednak klient musi się liczyć z tym, że harmonogram spłat spowoduje powiększenie kwoty kredytu o odsetki.
Tagi: zdolność kredytowa
Najnowsze komentarze