Sytuacja gospodarcza w kraju coraz częściej skłania Polaków do inwestycji w nieruchomości za granicą. Przyczyniają się do tego wysokie ceny mieszkań i galopująca inflacja, która uszczupla nasze oszczędności. To właśnie te powody sprawiają, że szukamy sposobów na korzystne zainwestowanie kapitału. Okazuje się, że niezłym pomysłem może być zakup mieszkania czy innej nieruchomości poza terytorium Polski. Ceny są tam często dużo niższe, a zysk pewniejszy.
Własne mieszkanie za granicą
Pośrednicy obracający zagranicznymi nieruchomościami mają obecnie pełne ręce roboty. Od wybuchu wojny na Ukrainie skokowo wzrosło zainteresowanie apartamentami w Hiszpanii czy na Teneryfie. W marcu tego roku liczba zapytań o tego typu nieruchomości była porównywalna z całym zeszłym rokiem. Jak wspominaliśmy na wstępie, głównym powodem tego zjawiska są dwa czynniki. Po pierwsze ceny dużych mieszkań w Hiszpanii są dziś porównywalne do polskich. Po drugie apartamenty łatwiej zagospodarować i czerpać z nich stały zysk, a na tym najczęściej zależy inwestorom. Ceny lokali, o jakich mówimy wahają się od 120 do 150 tysięcy euro za dwupokojowe mieszkanie.
Dużą zachętą dla inwestorów są spore różnice cen, które można dostrzec nie tylko między krajami, ale również w skali regionalnej. Górzyste tereny Austrii oznaczają drogie mieszkania, ale podobna okolica we Francji jest już dużo tańsza. Co ciekawe pośrednicy obserwują, że kupujący działają często pod dużą presją. Finalizacja transakcji przed sezonem letnim jest dla nich na tyle ważna, że może wpłynąć na cenę. Inwestorzy są w stanie zapłacić więcej, byle móc liczyć na zyski z wynajmu mieszkań latem. Ta strategia może wydawać się lekkomyślna, jednak wynajem apartamentu na Teneryfie latem oznacza konkretny i szybki zysk.
Po co i gdzie kupujemy?
Według ekspertów z branży, kupujący apartamenty dla celów turystycznych nie są ich jedynymi klientami. Zdarzają się też osoby, które o mieszkaniu za granicą myślą jak o planie B i nie spieszą się tak bardzo z wynajęciem lokalu. To właśnie oni częściej szukają mieszkania w Niemczech, Anglii czy Irlandii. Kupując je, planują ewentualną przeprowadzkę i nie w głowie im apartamentowce na Teneryfie. Co ciekawe, o kierunku inwestycji decyduje też wiek zainteresowanych. Emeryci częściej wybierają mieszkania w Bułgarii i Chorwacji, ludzie młodsi stawiają na Włochy lub Hiszpanię. Oczywiście stopa zwrotu inwestycji różni się od regionu i rodzaju mieszkania. Jednak obecna koniunktura w kraju sprawia, że są one coraz bardziej atrakcyjne.
O tym, czy inwestycja nam się opłaci, decyduje nie tylko cena mieszkania, ale i stawki podatkowe obowiązujące w danym kraju. Atrakcyjne podatkowo kraje takie jak Gruzja przyciągają coraz więcej inwestorów nastawionych na stabilny zysk bez zbędnego ryzyka.
Czy trend kupowania mieszkań poza granicami kraju się umocni? Oczywiście wiele zależy od cen na rodzimym rynku nieruchomości. Jeśli się ustabilizują, część kapitału z pewnością zostanie w kraju.
Tagi: inwestowanie w nieruchomości, nieruchomości w Europie
Najnowsze komentarze