W ciągu ostatnich kilku miesięcy sytuacja na polskim rynku mieszkaniowym stała się niezwykle trudna. Spadek zdolności kredytowej sprawił, że obecnie niewiele osób może pozwolić sobie na zakup mieszkania na kredyt. Z kolei lokale do wynajęcia szybko znikają, pomimo że ceny najmu nieustannie rosną. Coraz więcej słychać też zapowiedzi dotyczących wprowadzenia nowych podatków dla wynajmujących.
Spadek dostępności kredytów mieszkaniowych sprawia, że wzrasta liczba osób poszukujących mieszkania do wynajęcia. Przyczynia się do tego również powrót do stacjonarnej pracy i nauki, a także napływ do Polski uchodźców z Ukrainy. Tymczasem, pomimo że ostatnie dwa lata były rekordowe pod względem budowy nowych mieszkań, podaż dostępnych lokali jest znacznie niższa od liczby chętnych na wynajem. Pojawiają się także zapowiedzi, że rząd planuje nałożenie na wynajmujących dodatkowych podatków.
Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna w Ministerstwie Aktywów Państwowych, trwają prace nad podatkiem, którym objęte mają być podmioty inwestujące w zakup mieszkań na wynajem. Ma to związek z coraz większą aktywnością zagranicznych funduszy inwestycyjnych, które hurtowo kupują mieszkania, a następnie zajmują się ich wynajmowaniem. W Polsce jest to jednak wciąż nowe zjawisko i ich udział w rynku nie jest jeszcze zbyt znaczący. Istnieje ryzyko, że nowy podatek spowoduje, że stawki najmu pójdą w górę jeszcze bardziej, bo dodatkowe koszty zostaną przerzucone na najemców. Eksperci zauważają, że może to zahamować rozwój rynku PRS w Polsce, co biorąc pod uwagę wysoką inflację i trudności w otrzymaniu kredytu hipotecznego, odbije się negatywnie na osobach, które poszukują mieszkania. Ponadto, żeby poprawić sytuację mieszkaniową w naszym kraju, należałoby wspierać fundusze w budowie nowych mieszkań, a nie je do tego działania zniechęcać.
Rynek najmu regulowany jest w wielu krajach, m.in. w Wielkiej Brytanii, Szkocji, Francji, Holandii czy Kanadzie. Celem jest sprawienie, aby posiadanie większej liczby mieszkań, nie było opłacalne. Analitycy rynku nieruchomości przewidują, że w obliczu nadchodzącej kampanii wyborczej, biorąc pod uwagę trudną sytuację na rynku mieszkaniowym, politycy będą starali się podejmować działania w tym obszarze. Wśród rozważanych możliwości znajduje się na przykład opodatkowanie posiadania większej liczby nieruchomości mieszkalnych, np. powyżej pięciu lokali. Inną możliwością jest wprowadzenie maksymalnych stawek czynszu. Słaba strona tego typu rozwiązań jest taka, że często uderzają one w osoby, które poszukują mieszkania i muszą przepłacać na wynajem. Większe korzyści przyniosłyby działania, które zachęciłyby do wynajmu osoby posiadające mieszkania, w których ulokowały one swoje oszczędności, ale ich nie wynajmują. Podniosłoby to znacznie podaż lokali do wynajęcia. Tymczasem wielu posiadaczy mieszkań nie chce ich wynajmować, ponieważ obawia się związanych z tym kłopotów, np. w sytuacji, gdy najemca przestanie płacić czynsz, a właściciel nie będzie mógł pozbyć się go z mieszkania. Dodatkowe opodatkowanie najmu jeszcze bardziej zniechęci właścicieli mieszkań do ich udostępnienia najemcom.
Tagi: nieruchomości i podatki, wynajem mieszkań
Najnowsze komentarze