Rządowy program “Pierwsze mieszkanie” cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem ze strony kredytobiorców. Analitycy NBP mają jednak na tę formę wsparcia inne spojrzenie. Ich zdaniem zaburza ona mechanizm transmisji polityki pieniężnej, przez co osłabia efekty podwyżek stóp. Rada Ministrów przyjęła niedawno projekt ustawy o wsparciu państwa w oszczędzaniu na pierwsze własne mieszkanie. Koszt programu przez 10 lat to ok. 16 mld zł.
Stała stopa procentowa szkodzi gospodarce
Szansa na kredyt o stałym oprocentowaniu jest z pewnością atrakcyjna dla osób, które marzą o własnym mieszkaniu. Ekonomiści ostrzegają jednak, że rozwiązania proponowane w projekcie destabilizują mechanizmy transmisji polityki pieniężnej. Wprowadzenie nierynkowej, subsydiowanej i stałej w czasie stopy procentowej dla kredytów mieszkaniowych w aktualnej sytuacji gospodarczej niesie ryzyko osłabienia efektów podwyżek stóp procentowych. NBP dokonuje tego typu korekt od października 2021 r. i przynosi to efekty. Program może mu zaszkodzić.
Projekt ustawy wspiera jedynie stronę popytową i przyczynia się przez to do zauważalnego zwiększenia dostępności mieszkań w Polsce. Więcej kupców oznacza wyższe ceny, przez co program może być pomocny dla zamożniejszych inwestorów prywatnych. Kolejne podwyżki na rynku nieruchomości przełożą się na poprawę kondycji finansowej deweloperów i podmiotów gospodarczych, które posiadają wiele lokali mieszkaniowej. Nikogo nie zaskoczy też fakt, że omawiana sytuacja ograniczy dostępność mieszkań dla osób, które nie będą mogły skorzystać z rządowego wsparcia. Bankowi specjaliści podkreślają, że w swoim założeniu program ma utrzymać wysoki poziom nowych inwestycji mieszkaniowych. Skuteczniej można to jednak zrobić, stymulując ich podaż, a nie pobyt.
Koszt programu dla Państwa
W ocenie NBP realizacja programu oznacza wzrost wydatków z budżetu państwa szacowany na poziomie około 16 mld zł przez 10 lat. Ze wsparcia kredytowego i dopłat do oszczędzania mogą jednak korzystać głównie osoby dobrze sytuowane, o stałych dochodach. Ich budżet generuje zwykle nadwyżki finansowe, które ułatwiają oszczędzanie lub mogą wesprzeć spłatę kredytu. Specjaliści zwracają uwagę, że w Polsce jest wiele osób w gorszej sytuacji finansowej, które również nie posiadają obecnie własnego mieszkania. Jest to niepokojąca tendencja i ryzyko, jakie trzeba wziąć pod uwagę szczególnie w świetle możliwych podwyżek.
Najczęściej problemy ze zdolnością kredytową mają mniej zamożne gospodarstwa domowe i dlatego wsparcie dla nich jest tak ważne. Program daje silny bodziec do zakupów także zamożnym inwestorom, ale oni na pewno i tak rozważyliby przystąpienie do programu. Podobne ryzyko występuje przy działaniu „Konto mieszkaniowe”. Bogate rodziny mogą dzięki niemu oszczędzać na lokale dla swoich rodzin na preferencyjnych warunkach. Przy tym spełnienie warunków programu może być trudne dla gospodarstw domowych dysponujących mniejszym budżetem.
Tagi: NBP, program Bezpieczny Kredyt, program Pierwsze Mieszkanie, programy wspierające rynek mieszkaniowy
Najnowsze komentarze