W odpowiedzi na potrzebę uregulowania kwestii prawnych dotyczących ochrony ludności w Polsce, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) ogłosiło nowe rozporządzenie. Dotyczy ono kwestii utrzymania budowli ochronnych przez spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty. Nowe przepisy, które wejdą w życie 1 lipca, mają na celu wypełnienie luki w prawie dotyczącej obowiązków związanych z infrastrukturą służącą za schronienie w sytuacjach kryzysowych.
Jak jest teraz?
Obecnie brakuje jasnych przepisów dotyczących odpowiedzialności za przygotowanie i utrzymanie obiektów służących zbiorowej ochronie ludności. W związku z tym rząd proponuje przeniesienie odpowiedzialności na zarządców i właścicieli nieruchomości. W praktyce będą to spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty. Według urzędników MSWiA, obowiązek ten wynika z przepisów prawa własności oraz prawa budowlanego. Właściciel lub zarządca obiektu będzie zobowiązany do zapewnienia bezpiecznego użytkowania obiektu w razie wystąpienia zagrożeń zagrażających życiu i zdrowiu. Zarządcy tuż teraz zwracają uwagę, że nie mają środków na utrzymanie obiektów, które w praktyce będą służyć wszystkim.
Kontrowersje i wątpliwości
Nowe rozporządzenie spotkało się z pewnymi wątpliwościami ze strony prawników oraz przedstawicieli spółdzielni mieszkaniowych. Jednym z głównych argumentów przeciwników nowego pomysłu jest brak wsparcia finansowego oraz organizacyjnego ze strony państwa. Prezes Zarządu Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP, prof. Jerzy Jankowski, podkreśla, że spółdzielnie mogłyby utrzymywać infrastrukturę ochronną, ale tylko przy wsparciu ze strony budżetu państwa.
Również dr Piotr Pałka, radca prawny i ekspert z zakresu prawa nieruchomości, zgadza się z tym poglądem. Według niego, utrzymanie infrastruktury ochronnej dla ludności cywilnej w razie wojny to obowiązek państwa, a nie obywateli. Szczególnie gdy ma ona służyć wszystkim, a nie tylko mieszkańcom danej nieruchomości czy nawet osiedla. Zamiast polegać na istniejącej infrastrukturze, która jest często niewystarczająca, rząd powinien myśleć o rozwiązaniach systemowych.
Urzędnicy już teraz zapowiadają stworzenie specjalnego funduszu, z którego czerpać mogliby zarządcy. Dotowane środki można by przeznaczyć na remont i restrukturyzację istniejącej zabudowy. Kluczowe dla procesu zmian jest podzielenie tego typu infrastruktury na różne typy schronień tymczasowych. Spółdzielnie i wspólnoty byłyby odpowiedzialne tylko za niektóre obiekty. Zapewnienie i utrzymanie schronów nawet po zmianie prawa będzie leżeć w gestii państwa.
Prócz tego MSWiA zapowiada program, w ramach którego będzie można zdobyć dotację na budowę przydomowego schronu o powierzchni do 35 metrów kwadratowych. Jest to jeden z punktów na drodze do zadbania o infrastrukturę obronną w naszym kraju. Zmiany są niezbędne, ponieważ aktualnie dobrze utrzymanych miejsc schronienia jest niewiele.
Tagi: spółdzielnie mieszkaniowe, wspólnoty mieszkaniowe
Najnowsze komentarze