Jeszcze do 16 sierpnia mają trwać konsultacje w sprawie najnowszego rozporządzenia Ministra Rozwoju i Technologii, zakładającego zmiany w metodologii kontroli charakterystyki energetycznej budynków. Okazuje się bowiem, iż jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, w ubiegłym roku, tylko jedna osoba miała wystawić nawet 20 tys. świadectw charakterystyki energetycznej. Rząd zapowiada ograniczenie nadużyć.
W założeniu, świadectwa charakterystyki energetycznej powinny dostarczać wiedzy użytkownikom, odnośnie jakich rachunków za energię elektryczną ogrzewanie powinni oni się spodziewać. Tymczasem dokumenty wystawiane hurtowo przez Internet, bez wcześniejszych oględzin budynku, nie mogą być rzetelne, i tym samym, nie posiadają żadnej wartości.
Idą zmiany
Projekt rozporządzenia ma na celu wdrożenie unijnej dyrektywy dotyczącej charakterystyki energetycznej budynków, noszącej nazwę dyrektywy budynkowej. Zakłada ona m.in. wprowadzenie nowych wzorów świadectw. Zmieniona ma zostać forma graficzna świadectwa dla budynku i części budynku. Wprowadzone będą 2 klasy oceny energetycznej budynków – zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną o rocznego zapotrzebowania na energię dostarczana netto. Sprecyzowano także nowy sposób przedstawiania emisji CO2. Wszystko to ma zapewnić lepszą czytelność i przejrzystość dla odbiorców końcowych, a także ujednolicić wzory dla wszystkich państw członkowskich.
Ponadto zwiększenie efektywności energetycznej budynków w Polsce wpisuje się w cele Unii Europejskiej odnośnie zrównoważonego rozwoju i ograniczenia emisji CO2. Jednak aby było to możliwe, nowe regulacje mają wprowadzić system zachęt do przeprowadzania modernizacji, co z kolei w dłużej perspektywie przyczyni się do ogólnej poprawy efektywności energetycznej budynków w kraju.
Projekt rozporządzenia zakłada ponadto wprowadzenie klas charakterystyki energetycznej w skali od A+, czyli budynku lub jego części o najlepszych energetycznych właściwościach użytkowych, do G, oznaczającego budynek lub jego część o najgorszych właściwościach użytkowych. Jak poinformowano skala ta, ma w przyszłości usprawnić objęcie programami wsparcia szczególnie budynków, w których znajdują się gospodarstwa domowe będące w trudnej sytuacji, budynki o najgorszej charakterystyce energetycznej, a także te położone na obszarach wiejskich.
Ministerstwo Rozwoju Technologii zamierza także uregulować kwestię procesu realizacji samego świadectwa. Otóż będzie ono tworzone przez osoby uprawione, które w swojej pracy będą musiały wykorzystywać istniejącą dokumentację techniczną. Ponadto wymagane będzie przeprowadzenie kontroli na miejscu, lub w wyjątkowych sytuacjach kontroli zdalnej z wykorzystaniem środków umożliwiających inspekcję wizualną. W ten sposób rząd zamierza wyeliminować wszelkie nadużycia, polegające głównie na automatycznym sporządzaniu świadectw, najczęściej za pośrednictwem stron internetowych, bez wcześniejszego wywiadu z właścicielem, bez jakiejkolwiek kontroli na miejscu, i bez wglądu w dokumentację techniczną obiektu.
Tagi: świadectwo efektywności energetycznej, zmiany w prawie
Najnowsze komentarze