W warszawskim sądzie zapadł niedawno ważny wyrok dla branży deweloperskiej. Sędzia uznał, że przestrzeń pod ściankami działowymi nie może być wliczana do powierzchni mieszkania. Decyzja ta jest przełomowa i może skutkować lawiną pozwów.
Precedensowa decyzja sądu
W prawomocnym orzeczeniu Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi uznał, że przestrzeń pod ściankami działowymi nie powinna być wliczana do powierzchni użytkowej mieszkań. Sprawa dotyczyła jednego dewelopera, ale może mieć wpływ na całą branżę.
Niezależny ekspert ds. nieruchomości Tomasz Błeszyński udzielając komentarza do sprawy, stwierdził że problem nieprawidłowego obliczania powierzchni użytkowej lokali mieszkalnych nie jest nowy. Zdarza się, że obejmuje ona ścianki działowe lub balkony, co jest źródłem przekłamań i nieprawidłowości.
Ważna dla deweloperów norma ISO 9836:2011 określa zasady pomiaru mieszkań i jasno wskazuje, że na przykład ścianki działowe nie mogą być wliczane do jej powierzchni. Jest nadzieja, że omawiany wyrok sądu zmieni tę sytuację i skłoni firmy deweloperskie do większej dokładności. Jest to ważne, ponieważ obecna sytuacja uderza w interesy kupujących. Każdy centymetr nieruchomości mieszkalnej ma przecież swoją cenę. Nie powinno więc dziwić, że nowi właściciele mieszkań coraz częściej dochodzą swoich praw, szczególnie w przypadku drogich lokali.
Czas na większą dokładność
Zdaniem analityków prawomocny wyrok może zachęcić innych do kwestionowania wyliczeń deweloperów i składania pozwów. Przy dzisiejszych cenach nieruchomości nieprawidłowe określenie powierzchni mieszkania może łączyć się z dodatkowym wydatkiem rzędu nawet kilku tysięcy złotych. Klienci mają więc prawo czuć się oszukani i o co walczyć. Zwrot pieniędzy za zawyżone wyliczenia powierzchni lokalu mieszkalnego zwyczajnie im się należy. Część spraw tego typu na pewno skończy się w sądach, inne mają szansę zostać rozwiązane polubownie.
Precedensowe orzeczenie sądu to jasne świadectwo tego, że władza wykonawcza jest gotowa bronić interesów osób chcących zainwestować w lokum na rynku pierwotnym. To również ważny sygnał dla całej branży, która musi podnieść swoje standardy i lepiej dbać o dokładność wyliczeń powierzchni mieszkań. Nieuczciwe praktyki w tej kwestii narażają kupców na dodatkowe koszty i obniżają bezpieczeństwo transakcji w tym sektorze rynku. Transparentność i uczciwość branży deweloperskiej to kwestie, które coraz częściej są podnoszone w dyskursie publicznym, a interesy inwestorów mają szansę być coraz skuteczniej chronione w świetle prawa.
Tagi: deweloperzy, patodeweloperka
Najnowsze komentarze