Deweloperzy odbudowali w zeszłym roku swoją ofertę, ale nie ma chętnych na zakupy. Mimo wyraźnego spadku zainteresowania kupnem mieszkania ich ceny nie zaczęły spadać i wciąż utrzymują się na rekordowo wysokich poziomach.

Otodom w swoim raporcie analizuje sytuacje w siedmiu największych polskich miastach: Katowicach, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Trójmieście, Warszawie i we Wrocławiu. Pod koniec 2024 oferta deweloperów zmienia się diametralnie w porównaniu do sytuacji, jaką mieliśmy w ostatnich miesiącach 2023 roku.

Po wyprzedażach spowodowanych preferencyjnym kredytem zarówno na rynku deweloperskim, jak i wtórnym brakowało małych i średniej wielkości mieszkań, czyli takich, które kwalifikowały się na dopłaty.

Wzrosty oferty nawet o 100 procent

Na koniec 2024 roku na siedmiu największych polskich rynkach było dostępnych w ofercie deweloperów 55,8 tys. mieszkań, czyli o ponad 20 proc. więcej niż rok wcześniej. O ponad 100 proc. zwiększyła się oferta w Krakowie. Kupujący mieli do dyspozycji 8,7 tys. lokali. Rekordowa liczba mieszkań na sprzedaż była dostępna również w Łodzi, Poznaniu i Katowicach.

W całym 2024 roku do sprzedaży na głównych rynkach zostało sprowadzonych 53,3 tys. mieszkań. Był to wynik o prawie 30 proc. lepszy niż w 2023 roku i o 22 proc. lepszy niż w 2022 roku.

Zdecydowanie mniej kupujących

Mimo bogatej oferty, która przyczyniła się do wyhamowania wzrostów cen oraz pojawiających się coraz częściej promocji kupujący w zeszłym roku byli mało aktywni. Osoby planujące zakup mieszkania liczną na to, że będzie taniej i zostają obniżone stopy procentowe. Jakaś grupa potencjalnych klientów wciąż wstrzymuje się z decyzją o zakupie, ciągle licząc na nową odsłonę kredytu z dopłatami.

Sprzedaż na kluczowych rynkach wyniosła w zeszłym roku niewiele ponad 37 tys. mieszkań i była o ponad 26 proc. niższa niż w 2023 roku. Po wakacjach sprzedaż ustabilizowała się na poziomie 3,2-3,3 tys. lokali miesięcznie i utrzymała się na tym poziomie aż do grudnia.

Warszawa liderem sprzedaży

Najwięcej mieszkań w 2024 roku sprzedali deweloperzy ze stolicy. 12 tys. lokali, które znalazło swoich właścicieli stanowi 32 proc. całkowitej sprzedaży na głównych rynkach. Na drugim miejscu znalazło się Trójmiasto z wynikiem na poziomie 5,2 tys. mieszkań, a na trzecim miejscu, z bardzo podobnym wynikiem uplasował się Wrocław.

Autorzy raportu podają, że na koniec grudnia na wszystkich analizowanych rynkach pojawiła się niewielka korekta cen mieszkań. Nie przekroczyła ona jednak 1 proc. ceny za metr kwadratowy w porównaniu do poprzedniego miesiąca.

W ujęciu rok do roku najbardziej wzrosły ceny mieszkań w Łodzi (+15 proc.), we Wrocławiu (+9,6 proc.) i w Krakowie (+8 proc.). Najmniejsze wzrosty, nieprzekraczające 2 proc. miały miejsce w Poznaniu i Trójmieście.

Na zakup mieszkania decydowały się przede wszystkim osoby dobrze zarabiające, posiadające wysoką zdolność kredytowa i mogące sobie dzięki temu pozwolić na zakup droższej nieruchomości. Z danych publikowanych przez Biuro Informacji Kredytowej (BIK) wynika, że średnia kwota kredytu w IV kwartale 2024 roku osiągnęła rekordowy poziom 444,8 tys. złotych.