Wbrew przewidywaniom części ekspertów, ceny mieszkań w największych miastach zaliczyły styczniowe wzrosty. Choć nie dotyczy to wszystkich regionów naszego kraju, a różnice cen były niewielkie, wszystko wskazuje, że to nie koniec podwyżek. Kolejne rekordy cen lokali zarówno z rynku pierwotnego, jak i wtórnego, to spore kłopoty dla kupujących. Sytuację utrudniają dodatkowo podwyżki stóp procentowych, wpływające na warunki kredytów. Czy to oznacza, że grozi nam bańka na rynku nieruchomości? Dlaczego lokale mieszkalne wciąż drożeją?
Ceny mieszkań i rokowania – rynek wtórny
Ceny lokali na rynku wtórnym podniosły się w porównaniu z zeszłym rokiem o średnio 10%. To naprawdę spory skok, który stymulowany był przez niesłabnące zainteresowanie nabywców. Obecnie oferty sprzedaży mieszkań z drugiej ręki wciąż zaskakują rosnącymi cenami. Jednak wystarczy przyjrzeć na wartości transakcji, by wiedzieć, że sprzedający są skłonni do negocjacji, a realna cena mieszkania może być mniejsza.
Targi powinny być rozważne, bo chętnych na mieszkania wciąż nie brakuje. Co ważne, ogłoszeń sprzedaży jest aż o 13% mniej w porównaniu z rokiem poprzednim. Sytuacja ta może się jednak zmienić. Eksperci przewidują bowiem, że część z nas nie poradzi sobie ze spłatą wciąż rosnącego kredytu mieszkaniowego i liczba aktywnych ofert wzrośnie. W normalnych warunkach byłoby to przesłanką do spadku cen lokali z drugiej ręki. Agresja Rosji wobec Ukrainy w lutym 2022 może sporo zmienić. Jeśli dotrze do nas fala imigrantów zza wschodniej granicy, czeka nas z pewnością skok zainteresowania najmem.
Deweloperzy też podnoszą ceny?
Jak wspominaliśmy wzrosty cen lokali mieszkalnych na przełomie roku wynosiły średnio 1% Dotyczy to również nowych M, jednak trend ten raczej się nie utrzyma. Niewielkie wzrosty mogą być notowane głównie dlatego, że z początkiem roku na rynek trafiły mieszkania ze skończonych właśnie inwestycji. Zwiększone zainteresowanie tymi nieruchomościami chwilowo wpływa na ceny. Ekonomiści jednak dość zgodnie zapowiadają spadki cen nowych lokali mieszkaniowych. Skąd taki wniosek? Na wartość mieszkania wpływa przede wszystkim ilość kupców, a tych będzie mniej. Niska dostępność kredytów i ich niekorzystne warunki dyktowane przez nowe stopy procentowe sprawia, że coraz mniej Polaków stać na nowe mieszkanie.
Nawet jeśli zainteresowanie najmem będzie większe, nie podniesie to zdolności kredytowej inwestorów. Nowe mieszkania będą stały puste, jeśli ich ceny nie spadną.
Ta krótka analiza pokazuje, że sytuacja na polskim rynku nieruchomości jest bardzo niepewna. Ciągły wzrost cen niesie za sobą ryzyko spekulacji i jeszcze większych problemów ze stabilnością branży. Szczególnie w sytuacji, gdy kredyty mieszkaniowe wciąż drożeją, a ich przyszłego kosztu nie można być pewnym. Najbliższe miesiące pokażą, które z wymienionych w tekście trendów będą miały wpływ na dostępność mieszkań, zarówno tych nowych, jak i z drugiej ręki.
Najnowsze komentarze