Ubiegły rok był rekordowy pod względem sprzedanych nieruchomości. Mówi się nawet o kolejnym boomie na rynku. Ceny, mimo wzrostu, nie osiągnęły jednak jeszcze poziomu sprzed 10 lat, kiedy wartości transakcji osiągały historyczne wartości, podobnie jak liczba sprzedawanych mieszkań i domów. Wówczas jednak boom był sztucznie napompowany, co skończyło się dla wielu osób zakupem nieruchomości na kredyt we frankach, za cenę tak wysoką, że do tej pory nie mogą sprzedać mieszkania bez straty. Na razie jednak tak drastycznego scenariusza się nie przewiduje.
Być może jest to spowodowane tym, że ceny nieruchomości rosną regularnie od jakiegoś czasu, a wzrost sprzedaży następuje stopniowo, ale konsekwentnie. Jest to spowodowane kilkoma czynnikami. Przede wszystkim dofinansowaniem w ramach programu Mieszkanie Dla Młodych, który w styczniu tego roku się zakończył. Osoby chcące nabyć nieruchomość z dopłatą prześcigały się w składaniu wniosków, ponieważ szybkość miała tu duże znaczenie, z uwagi na ograniczoną ilość środków przeznaczonych na ten cel. Nie da się ukryć, że odkąd program rozszerzono na nieruchomości z rynku wtórnego, beneficjenci MDM mocno podkręcili sprzedaż, szczególnie w niektórych lokalizacjach.
Dodatkowo niskie stopy procentowe powodują, że kredyty hipoteczne są tańsze, w efekcie więcej osób chce z nich skorzystać i kupić nieruchomość. Tym bardziej, że ten sam czynnik powoduje, że lokaty bankowe aktualnie nie są opłacalne, z uwagi na niską stopę zwrotu. Zakup nieruchomości jest więc alternatywą, która pozwala na lepszy zysk i stopę zwrotu na poziomie między 4 a 7%, jeśliby potraktować go jako inwestycję. Coraz więcej transakcji ma właśnie taki cel, ponieważ kupujący nie chcą zaspokoić jedynie własnych potrzeb mieszkaniowych, ale szukają korzystnego sposobu na ulokowanie swojego kapitału.
Dodatkowo sprzyja temu koniunktura oraz rosnące zapotrzebowanie na nieruchomości na wynajem. Wynika to ze zwiększonego zainteresowania turystów wynajmem mieszkania, zamiast miejsca w hotelu, co daje więcej przestrzeni i korzyści za dużo niższą cenę. Lokali na wynajem szukają również pracownicy z zza granicy, szczególnie z Ukrainy i Białorusi, którzy tłumnie zjeżdżają do Polski w poszukiwaniu pracy.
Rynek nieruchomości komercyjnych ma się równie dobrze. Zwiększa się zainteresowanie naszym krajem inwestorów zagranicznych, których przyciągają tu niższe niż na Zachodzie ceny, ale i wysoko wykwalifikowaniu pracownicy. Cały czas rośnie również segment nieruchomości Premium, których sprzedaż od 20102 roku wyraźnie rośnie. Podobnie jak ceny nieruchomości mieszkalnych, co najbardziej widoczne jest na największych i najsilniejszych rynkach, czyli w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Trójmieście i Poznaniu.
Prognozuje się, że najbliższe miesiące powinny upłynąć pod znakiem delikatnego wzrostu cen i cały czas rosnącej sprzedaży oraz kolejnych deweloperskich inwestycji. Stopy procentowe pozostały na takim samym poziomie, co jest dobrą wiadomością, dla osób chcących zaciągnąć kredyt i dla tych, którzy chcą inwestować w nieruchomości na wynajem. Koniec programu MDM nie powinien mieć wpływu na zmniejszenie sprzedaży, ponieważ potrzeby mieszkaniowe Polaków są ciągle niezaspokojone, a na jedno mieszkanie przypada nadal więcej osób niż w pozostałych krajach Unii Europejskiej. Również wprowadzenie rządowego programu Mieszkanie Plus nie zachwieje rynkiem, ponieważ adresaci programu nie są potencjalnymi klientami deweloperów.
Najnowsze komentarze