Portal Bankier.pl przedstawił dane dotyczące cen ofertowych mieszkań na rynku wtórnym i pierwotnym w największych polskich miastach. W stolicy średnia cena ofertowa kawalerki przekroczyła 15 tysięcy zł za metr kwadratowy.
Porównując wzrosty cen ofertowych na rynku pierwotnym i wtórnym w ciągu ostatniego roku, widzimy, że w największych polskich miastach to ceny mieszkań na rynku deweloperskim odnotowały większy wzrost. W lutym 2022 r. ceny nowych mieszkań najmocniej rosły w Warszawie, gdzie po raz pierwszy w historii cena za kawalerkę w powierzchni do 38 mkw. przekroczyła 15 000 zł za metr kwadratowy. Oznacza to podwyżkę cen względem stycznia br. o średnio 527 zł za mkw., czyli blisko 4 procent. Średnie ceny ofertowe kawalerek na rynku pierwotnym rosną również we Wrocławiu oraz w Szczecinie. Z kolei w Gdańsku już drugi miesiąc z rzędu odnotowano niewielkie korekty cen na rynku deweloperskim. W rezultacie kawalerki na rynku pierwotnym podrożały średnio o 2,3 proc. w porównaniu z lutym 2021 r., a mieszkania o powierzchni od 38 do 60 mkw. o nieco ponad 3 procent. Ceny mieszkań największych (60-90 mkw.) odnotowały w stolicy województwa pomorskiego spadek o blisko 2 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym, podczas gdy w Warszawie wzrosły o ponad 26 proc. w relacji rocznej, w Krakowie o ok. 20 proc., a we Wrocławiu o 18 procent.
W stolicy, pomimo że ceny ofertowe kawalerek również na rynku wtórnym przekroczyły 15 tys. zł/mkw., to średnia cena ofertowa na rynku wtórnym była niższa od średniej ceny nowego mieszkania. Rok wcześniej kawalerka z drugiej ręki była o blisko 10 proc. droższa niż mieszkanie o powierzchni poniżej 38 mkw. od dewelopera, a 4-5 lat temu różnica ta wynosiła nawet 20 procent. W analizowanych 9 największych polskich miastach średni wzrost cen ofertowych nie przekroczył 1 proc. w skali miesiąca, poza Wrocławiem, gdzie wyniósł blisko 2 procent. Ceny w ogłoszeniach dotyczących mieszkań o pow. 38-60 mkw. wzrosły w większości miast o 1-2 procent.
Analizując dane dotyczące cen pochodzące z serwisów nieruchomości, należy mieć na uwadze, że stawki, które widnieją w ogłoszeniach, czyli ceny ofertowe, to nie to samo co ceny transakcyjne, za które finalnie sprzedawana jest nieruchomość. Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w przypadku mieszkań z drugiej ręki różnica pomiędzy ceną z ogłoszenia a tą wpisywaną w akcie notarialnym waha się od 5 do niemal 19 proc. w poszczególnych miastach wojewódzkich, natomiast w przypadku mieszkań od deweloperów różnica między ceną ofertową a transakcyjną wynosi od 2 do 12 procent.
Ponadto, podczas gdy giełdy reagują natychmiast na różne światowe wydarzenia, rynek nieruchomości reaguje z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Dlatego wpływ wojny w Ukrainie może zacząć być widoczny na rynku sprzedaży mieszkań dopiero za kilka miesięcy. Podobnie jest ze skutkami słabnącej akcji kredytowej. Jak podaje Biuro Informacji Kredytowej, w lutym br. odnotowano o 36 proc. mniej wniosków kredytowych w porównaniu z lutym 2021 r. i opiewały one na blisko 30 proc. niższą kwotę niż w ubiegłym roku.
Tagi: bańka na rynku nieruchomości, ceny mieszkań
Najnowsze komentarze