Według specjalistów z portalu Szybko.pl czerwiec to zdecydowanie najlepszy okres na poszukiwanie atrakcyjnej oferty wynajmu mieszkania. Jak przekonuje Marta Kosińska: „ O tej porze roku ceny są najniższe. W dodatku na rynkach dostępnych jest dużo atrakcyjnych ofert”.
Ceny mieszkań przeznaczonych pod wynajem oczywiście wzrastają z każdym kolejnym rokiem. Najdrożej jest bezsprzecznie w Warszawie, gdzie ceny najmu za mkw. powierzchni lokalu sięgają nawet 40 zł. Wszystko zależy od lokalizacji mieszkania. Wiadomo, że okolice centrum i ważnych połączeń komunikacyjnych ( w przypadku stolicy – metra) będą droższe. Na obrzeżach jest zdecydowanie taniej, ale na takie położenie wynajmowanego lokum studenci decydują się rzadko ze względu na czas dojazdu do uczelni lub pracy. Cena zależy także od ilości pokoi. Te dwa czynniki dają spore możliwości wyboru dostosowane do warunków finansowych stołecznego studenta. Drogo jest również w dwóch innych największych ośrodkach akademickich w Polsce – Krakowie i Wrocławiu. Przy czym Kraków, podobnie jak Warszawa, posiada bogatą ofertę najmu. Wrocław jest drogi i nie kusi zbyt bogatą ofertą. Najbardziej porównywalne koszty wynajmowanych mieszkań znajdziemy w Poznaniu, a z kolei najbardziej zróżnicowane oferuje Gdańsk. Łódź to najtańszy rynek wynajmowanych mieszkań. Dla porównania, za kawalerkę w Śródmieściu zapłacimy 1040 zł., podczas gdy za takie samo mieszkanie w stolicy 1680 zł., informuje regiodom.pl.
Dlaczego akurat czerwiec jest najlepszym momentem na poszukiwanie mieszkania? Przede wszystkim dlatego, że właśnie wtedy zwalnia się spora liczba mieszkań po świeżo upieczonych absolwentach wyższych uczelni, którzy decydują się na wyjazd z miasta studenckiego. Poza tym wielu studentów rezygnuje z mieszkania na okres wakacji, by nie pokrywać kosztów jego utrzymywania przez ten czas. Czasem właściciele kuszą obniżeniem kosztów o połowę podczas nieobecności lokatora, ale to i tak nie zawsze zatrzyma najemcę. Niektórych nie stać na taki wydatek, wracają więc na darmowe wakacje do rodzinnego gniazdka, by pod koniec września rozpocząć gorączkowe poszukiwania. Jednak jak informują eksperci, wtedy ceny wynajmowanych mieszkań są najwyższe, a i wybierać nie ma już za bardzo w czym, bo najlepsze kąski zostały już dawno zjedzone. Dlatego z wynajmem przyszłego mieszkania warto się pospieszyć. Jeśli zatem planujesz wyjazd na studia lub w poszukiwaniu pracy, zacznij czym prędzej przeglądać dostępne oferty.
Rynek wynajmowanych mieszkań należy głównie do studentów oraz pracujących. Zazwyczaj to młodzi ludzie, których można łatwo oszukać. Aby uniknąć przykrych sytuacji, należy dobrze przejrzeć oferty wszystkich mieszkań. Zbyt atrakcyjne ogłoszenia powinny od razu wzbudzić naszą czujność, bo może z nim stać wynajmujący-widmo, który po odebraniu od nas pieniędzy na poczet przyszłego wynajmu (pierwszego czynszu i kaucji, stanowiącej wysokość miesięcznego czynszu) może zwyczajnie rozpłynąć się w powietrzu. Dlatego warto zweryfikować w jakiś sposób osobę, która podaje się za właściciela mieszkania. Akt własności, wypis ze spółdzielni oraz dokument tożsamości mogą stanowić pewną gwarancję, choć wiadomo, że fałszowanie takich dokumentów też nie jest niczym niespotykanym.
Część nieuczciwych ogłoszeniodawców nie podpisuje z nami żadnej umowy, wszystkie sprawy finansowe załatwia na słowo, by potem wypierać się przed policją, że nic takiego nie miało miejsca. Udowodnienie winy na pewno nie jest łatwe, nie wspominając już o odzyskaniu zainwestowanej gotówki.
Na szczęście przykrych sytuacji jest zdecydowanie mniej niż tych przebiegających prawidłowo. Jednak w każdym wypadku eksperci zalecają spisanie umowy-najmu. Umowa ta precyzyjnie określa strony umowy, okres najmu, preferowany czas wypowiedzenia, wysokość czynszu, dodatkowe opłaty, reguluje kwestie kaucji, odpowiedzialności za powstałe szkody, drobne naprawy itp. Warto spisać także protokół zdawczo-odbiorczy, który zawiera spis wszystkich przedmiotów znajdujących się w wynajmowanym mieszkaniu, ich liczbę i stan. Warto pierwszego dnia porobić zdjęcia mieszkania, by uniknąć sytuacji konfliktowych przy ewentualnych naprawach na nasz koszt. Może przecież zdarzyć się tak, że jakaś szkoda powstała jeszcze zanim wprowadziliśmy się do mieszkania, a nie została zauważona przez właściciela lokalu. Wówczas odpowiedzialność spadnie na nas, co wiąże się z dodatkowymi kosztami. Zdjęcie będzie najlepszym dowodem w takiej sytuacji.
Rynek mieszkań przeznaczonych pod wynajem co roku w tym okresie przeżywa swego rodzaju ożywienie. Według Marty Kosińskiej z serwisu Szybko.pl, zwalnia się spora część mieszkań, ich ceny spadają nawet o 20 proc., co z kolei przyciąga kolejnych zainteresowanych. To zdecydowanie dobry czas na poszukiwanie mieszkania dla osób zamierzających studiować bądź przeprowadzić się do większego miasta w poszukiwaniu lepszej pracy. W kolejnych miesiącach, zwłaszcza sierpniu i wrześniu, ceny będą znacznie wyższe, a ofert dopasowanych do naszych potrzeb coraz mniej.
Tagi: wynajem mieszkań
Najnowsze komentarze