Grupa dewelopersko-inwestycyjna HRE ma kłopoty. Od jakiegoś czasu jest podejrzewana przez prokuraturę i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów o naruszenie przepisów prawa. Dziś wiemy, że kierownictwo HRE ma zamiar złożyć wniosek o restrukturyzację jednej z ważniejszych spółek czyli HREIT. Sytuacja ta jest wyjątkowo ciekawa, ponieważ grupa jako jedna z niewielu nie kredytuje swoich inwestycji. Projekty mieszkaniowe finansuje z funduszy indywidualnych udziałowców. Czy mają oni powody do niepokoju?
Deweloper w opałach
Grupa kapitałowa HRE od kwietnia 2019 do listopada 2023 roku sprzedawała inwestorom udziały w licznych spółkach celowych realizujących poszczególne projekty deweloperskie. W ten sposób zapewniła sobie płynność finansową i środki na kolejne inwestycje. Dziennikarze Pulsu Biznesu dotarli do szacunków, według których deweloper uzyskał w ten sposób nawet miliard złotych. Ponieważ część mieszkań finansowanych ze środków prywatnych nie została jeszcze oddana do użytku, zobowiązania firmy zamykają się w tej chwili w sumie 2 milionów złotych.
Sytuacja jest ryzykowna, ponieważ jak podano do publicznej wiadomości, przyczyną planowanych zmian jest konieczność szukania nowych źródeł finansowania. Kierownictwo HRE w swoim oświadczeniu mówi też o gwałtownym wzroście kosztów finansowania, z jakiego obecnie korzysta firma.
Warto wspomnieć, że na początku 2024 na trzy spółki grupy HRE UOKiK nałożył karę finansową w wysokości aż 12 milionów złotych. Urząd zauważył, że klienci mogli być wprowadzani w błąd przy ocenie ryzyka inwestycji. Umowy zawierały informacje o gwarancji zwrotu wpłaconych środków, ale w praktyce pieniądze nie były w żaden sposób chronione. W dokumentach dla inwestorów zabrakło tej ważnej informacji.
Co poszło nie tak?
UOKiK wskazał, że spółki z grupy HRE Investments do listopada 2023 proponowały inwestorom udziały w spółkach celowych. Po upływie konkretnego czasu nowo powstałe nieruchomości miały zostać sprzedane po cenie gwarantującej ustaloną stopę zwrotu. Jednak w takim modelu biznesowym to inwestorzy ponoszą ryzyko jako udziałowcy spółki i powinni zostać o tym poinformowani. Jest to szczególnie ważne, ponieważ realnie zagrożenie dla wpłaconych środków ocenia się w tym wypadku dużo wyżej niż przy lokatach czy obligacjach państwowych.
Praktykami stosowanymi przez grupę kapitałową zainteresowała się też prokuratura. Obecnie trwa śledztwo, którego celem jest określenie czy inwestorzy indywidualni zostali wprowadzeni w błąd. Może to dotyczyć zarówno wspomnianej już oceny ryzyka, ale również niekorzystnego rozporządzenia cudzym mieniem.
Jak widać, kłopoty dużego gracza na rynku deweloperskim mają niewiele wspólnego z koniunkturą czy sytuacją gospodarczą w sektorze mieszkań. Restrukturyzacja części spółek jest ściśle związana z badaniem metod finansowania inwestycji.
Tagi: deweloperzy
Najnowsze komentarze