Tegoroczne zmiany w rządowym programie Mieszkanie dla Młodych wywołały ożywioną dyskusję wśród specjalistów z branży nieruchomości oraz samych zainteresowanych, czyli potencjalnych nabywców. Komentowano zwłaszcza kwestię dopuszczenia do programu mieszkań pochodzących z rynku wtórnego, co zdaniem ekspertów miało poprawić dostępność do mieszkań szczególnie w małych miastach i miejscowościach, gdzie rynek mieszkań deweloperskich praktycznie nie istniał. Poprawionym zapisom projektu Mieszkanie dla Młodych wieszczono sukces, i jak pokazują wyniki sprzedaży mieszkań, prognozy specjalistów były realne. Według danych przytoczonych przez serwis homebroker.pl, aż 65 proc wniosków złożonych we wrześniu i październiku tego roku w ramach MdM dotyczyło nieruchomości pochodzących z rynku wtórnego. To bardzo dobry wynik, który jasno pokazuje, jak bardzo ta zmiana była potrzebna.
Październik przyniósł także niespodziewaną ilość wniosków o przyznanie kredytu z dofinansowaniem wkładu własnego. Jak podaje homebroker.pl powołując się na informacje Banku Gospodarstwa Krajowego, w minionym miesiącu wpłynęło aż 5302 podań o przyznanie kredytu, na kwotę ponad 120 milionów złotych. Według Banku taki wysoki wynik to rezultat dopuszczenia do programu MdM mieszkań używanych, ale także zapowiadanego na przyszły rok wzrostu kwoty obowiązkowego wkładu własnego. To wszystko sprawiło, że pula pieniędzy przewidziana na ten rok w rządowym projekcie została już wykorzystana na prawie 70 procent, czyli zarezerwowano już kwotę ponad 490. milionów złotych, czytamy na homebroker.pl.
Tagi: dopłaty, mieszkania - rynek wtórny, Mieszkanie dla Młodych
Najnowsze komentarze