Aktualne rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego sprawiają, że kredyty hipoteczne z okresowo stałym oprocentowaniem biją rekordy popularności. Klientów do tego rodzaju pożyczek zachęcają same banki. Jednak zdaniem niektórych ekspertów skupianie się na konkretnym produkcie z sektora kredytów mieszkaniowych nie jest dobre dla rynku. Czy ich obawy się potwierdzą?
Kredyty ze stałym oprocentowaniem coraz popularniejsze
Z danych zebranych we wspólnym raporcie opracowanym przez Związek Banków Polskich (ZBP) i Centrum Amron wynika, że w pierwszym kwartale 2024 banki udzieliły 5,4 tysiąca kredytów mieszkaniowych. Aż 83% z nich miało okresowo stałe oprocentowanie. Wysoki popyt na pożyczki ze stałą stopą utrzymuje się od początku zeszłego roku.
Tak duży wzrost popularności tego typu kredytów to po części zasługa programu Bezpieczny Kredyt 2%. W praktyce była to pożyczka o stałym oprocentowaniu z dopłatą Państwa do części odsetkowej raty pożyczki. Warto przypomnieć, że 1 lipca 2023, czyli w momencie startu programu BK2% wskaźnik średniej kwartalnej stopy procentowej wynosił 7,14%.
W okresie od stycznia do lipca 2024 banki udzieliły klientom 128,5 tysięcy kredytów hipotecznych. Ich łączna kwota osiągnęła wartość 53,5 miliarda złotych. Z danych tych wynika, że bieżący rok może być dla branży bankowej równie dobry, jak 2021. Był to okres rekordów w sprzedaży pożyczek mieszkaniowych. W tamtym czasie w segmencie zobowiązań hipotecznych najpopularniejsze były kredyty frankowe, które obecnie tak często podważane są w sądach.
W ciągu ostatnich trzech lat sytuacja na rynku bardzo się zmieniała. W 2021 większość kredytów mieszkaniowych była oparta na zmiennym oprocentowaniu. Na skutek podwyżek stóp procentowych raty tych zobowiązań zaczęły rosnąć, a rząd postanowił wprowadzić wakacje kredytowe.
Plusy i minusy stałego oprocentowania kredytów
Obecnie, gdy stopy procentowe są wysokie, koszty kredytu opartego o stałe oprocentowanie okazują się niższe niż w przypadku zmiennego oprocentowania. Klienci widząc to, coraz częściej decydują się właśnie tę opcję. Wielu z nich ma nadzieję, że gdy warunki rynkowe się zmienią, będą mogli przejść na zmienne oprocentowanie. Opcja ta jest otwarta dla każdego właściciela kredytu hipotecznego, jednak bank nie musi przychylić się do takiego wniosku.
Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) Jacek Jastrzębski zaznacza, że praktyka refinansowania kredytów stałoprocentowych kredytami zmiennoprocentowymi jest szkodliwa zarówno dla klienta, jak i banku. Pożyczki objęte stałym oprocentowaniem dają klientom większą stabilność i pozwalają lepiej przewidywać koszty kredytu w perspektywie czasu. Banki zyskują przy tym gwarancję przychodów odsetkowych.
Problemy mogą zacząć się, gdy spełnią się prognozy dotyczące przyszłorocznych obniżek stóp procentowych. Przynoszą one wymierne korzyści właścicielom kredytów opartych na zmiennym oprocentowaniu. Pożyczki, przy których stosuje się stałą stopę, pozostaną sporo droższe od innych kredytów. Oczywiście zapowiadane obniżki mogą być w praktyce niższe, niż spodziewają się tego eksperci.
Tagi: kredyt hipoteczny
Najnowsze komentarze