Jak informuje serwis propertynews.pl, na polski rynek nieruchomości komercyjnych wkracza coraz więcej zagranicznych inwestorów, a zwłaszcza kapitału azjatyckiego. Jest to sytuacja bardzo korzystna, bo widać w niej wyraźnie trend rosnący. Jednak w ocenie specjalistów, póki co należy ostrożnie podchodzić do sprawy i nie zapowiadać zawczasu ogromnego sukcesu.
Najpowszechniejszą formą inwestowania na polskim rynku są tzw. fundusze private equity. Według danych za rok 2012 udział Polski w inwestycjach private equity w skali całej Europy Środkowo-Wschodniej wyniósł około 46 proc. Przyczynia się do tego tempo wzrostu gospodarczego, stabilny rynek kapitałowy, sieć nowoczesnej bankowości oraz instytucje wspierające działania inwestorów. I choć w porównaniu do Europy Zachodniej, Polska jest dopiero na samym początku rozwoju rynku private equity, to specjaliści prognozują wzrost tego typu inwestycji. Wśród obiecujących zagranicznych funduszy wymienia się m.in. kapitał azjatycki, a zwłaszcza chiński i koreański, czytamy na propertynews.pl.
To zdecydowanie dobra wiadomość dla Polski. Azja jest jednym z najprężniejszych miejsc na mapie rozwoju gospodarczego świata, głównie m.in. dzięki ogromnemu potencjałowi, olbrzymiemu rynkowi zbytu i liczbie ludności. Na terenie naszego kraju najwięcej inwestują Japończycy, ale najbardziej obiecujący są Chińczycy.
Należy pamiętać, że inwestycje japońskich firm mają ogromny wpływ na rozwój polskiej gospodarki, głównie dzięki produkcji samochodów i ich części oraz produkcji i eksportowi telewizorów, które stawiają Polskę na wysokim miejscu w skali Europy. Chińczycy póki co niewiele inwestują w Europie, ale Polska dzięki podejmowanym misjom handlowym oraz próbom tworzenia izb handlowych w Chinach chce ten niekorzystny trend przełamać, czytamy na strefiebieznesu.pl.
Położenie Polski w samym sercu Europy, pozycja lidera strefy Europy Środkowej, duże tempo wzrostu gospodarczego oraz członkostwo w Unii Europejskiej sprawiają, że oczy azjatyckich inwestorów coraz chętniej spoglądają na nasz rynek, który szeroko otwiera drzwi do rynku całej Unii.
Najnowsze komentarze