Goodluz/bigstockphoto.com

Wobec olbrzymiej popularności programu Mieszkanie dla Młodych, rząd postanowił opracować zastępstwo, ponieważ Mieszkanie dla Młodych potrwa do września 2018 roku. Nowa inicjatywa Mieszkanie Plus ma zastąpić obecne dofinansowanie wkładu własnego budowaniem tanich mieszkań przeznaczonych pod wynajem. Według specjalistów, takie przedsięwzięcie może stworzyć realne zagrożenie dla rynku mieszkań wynajmowanych, a zwłaszcza dla tych osób, które pieniędzmi z najmu spłacają zaciągnięte długoletnie kredyty.

Zgodnie z rządowymi zapowiedziami, Mieszkanie Plus ma wspierać ideę wynajmu. W Polsce bowiem wynajem jest postrzegany jako coś gorszego. Jednym z synonimów życiowej stabilizacji jest posiadanie mieszkania na własność. Wynajem jest kojarzony głównie z inwestowaniem w cudze. Mieszkanie Plus ma także wypełnić olbrzymią lukę, spowodowaną brakiem mieszkań. Wiele rodzin nie stać na zakup własnego M, stąd pomysł rządu na poprawę istniejącej sytuacji. Według rządowych zapowiedzi, cena czynszu miałaby wynosić 10/20 zł za metr kwadratowy powierzchni, co stanowi ogromną różnicę w porównaniu z cenami rynkowymi, nawet biorąc pod uwagę droższy wariant 20 złotych za mkw. (możliwość dojścia do własności po 30 latach wynajmowania). Zapowiadane czynsze mają być istotnie bardzo konkurencyjne w stosunku do cen proponowanych przez osoby prywatne. Koszty budowy mieszkań przeznaczonych pod wynajem miałyby nie przekroczyć 3000 złotych za mkw., a dodatkowo mają być wznoszone na gruntach przekazanych przez Skarb Państwa. Beneficjentami programu mogą być wszyscy, ale o kolejności miałaby decydować punktacja, przyznawana np. rodzinom z dziećmi, osobom o niższych dochodach itp. Aby zapobiec zadłużaniu takich mieszkań, rząd chce określić minimalną kwotę dochodów, uprawniających do ubieganie się o mieszkanie. Program miałby ruszyć w 2019 roku, nie wiadomo jednak, ile mieszkań miałoby powstać.

Dopóki rząd nie poda konkretnych danych liczbowych, ciężko przewidzieć wpływ budownictwa czynszowego na najem rynkowy. Jeśli jednak zgodnie z rządowymi obietnicami Mieszkanie Plus wypełni lukę mieszkaniową, a koszty wynajmu będą niskie, wynajmujących czekają kłopoty. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy pieniędzmi z najmu spłacają zaciągnięte kredyty. Najemcy wobec niższych cen mogą zdecydować się na skorzystanie z programu Mieszkanie Plus, tym bardziej, że istnieje możliwość dojścia do własności, czego nie ma w przypadku najmu rynkowego. Ceny najmu zaproponowane przez rząd są rzeczywiście konkurencyjne, co może odbić się na całym rynku mieszkaniowym. Właściciele mieszkań zakupionych specjalnie pod wynajem mogą także liczyć się ze stratą finansową w przypadku, gdy zechcą je sprzedać. Specjaliści twierdzą, że jeśli program Mieszkanie Plus zacznie funkcjonować w przewidywanym kształcie, ceny wszystkich mieszkań mogą znacznie spaść. To spowoduje, że wysokość kredytu pozostała do spłaty może być wyższa niż wartość mieszkania, co z kolei oznacza stratę finansową. Wszystkim zainteresowanym pozostaje czekać na końcową wersję nowego rządowego programu.