Mieszkańcy bloku niestety muszą liczyć się z możliwością zalania. Często takie wypadki losowe niosą ze sobą stres, nieprzyjemności, ale przede wszystkim wysokie koszty remontu. W rzeczywistości jednak wina nie zawsze spoczywa po stronie sąsiada, a czasami na zarządcy lub też po stronie producenta wadliwego sprzętu. Co należy zrobić, aby wyegzekwować swoje prawa i uzyskać odszkodowanie?
Zalane mieszkanie – co robić?
Po pierwsze, jak najszybciej ustalić źródło zalania, aby zmniejszyć ryzyko powstania jeszcze większych szkód. Warto podstawić pojemnik, gdzie cieknąca z sufitu lub ściany woda będzie mogła, choć częściowo zostać zebrana i nie przedostawać się dalej. Kolejnym krokiem będzie udanie się do sąsiada i zlokalizowanie wycieku. Zamknięcie zaworu dopływu wody powinno skutecznie pomóc w opanowaniu powodzi. Jeśli natomiast problem dotyczy rur pionowych w budynku, wówczas jak najszybciej należy skontaktować się z jego zarządcą.
Gdy już niekontrolowany wyciek zostanie opanowany, czeka nas sprzątanie i szacowanie strat. Oczywiście konieczne będzie zabezpieczenie elementów stałych wyposażenia i próba osuszenia i uratowania czego się da, ale istotne jest, aby nie rozpoczynać naprawy skutków zalania bez wcześniejszego sporządzenia dokumentacji poświadczającej zniszczenia, co warto wykonać w obecności sąsiada lub pracownika spółdzielni. Protokół zalania powinien zawierać informacje takie jak opis szkód i strat, dane osoby odpowiedzialnej za zalanie i jego przyczynę oraz dane świadków. Konieczne będzie zebranie dokumentacji dla ubezpieczyciela, dlatego warto wykonać kilka zdjęć zniszczeń. Do tego konieczne będzie również sporządzenie listy strat, z wartością zniszczonych przedmiotów, oraz zawrzeć inne informacje, które mogą być pomocne przy ustalaniu odszkodowania.
Kto poniesie koszt remontu?
W świetle polskiego prawa określenie osoby odpowiedzialnej za zdarzenie jest kluczowe, gdyż właśnie to ona poniesie odpowiedzialność za wyrządzone szkody i przywrócenie stanu mieszkania czy budynku do stanu sprzed awarii. Kiedy uszkodzeniu ulegają rury wodociągowe, właściciel mieszkania odpowiada jedynie za stan rur poziomych. Natomiast gdy problem pojawi się w rurach wodnych lub kanalizacyjnych biegnących w ścianie pionowo, wówczas wina będzie leżała po stronie spółdzielni, która najprawdopodobniej zaniedbała okresową ich kontrolę, lub dewelopera, który dopuścił się niedopatrzeń w czasie budowy. Dlatego też zarządcy nieruchomości są zobligowani do posiadania obowiązkowego ubezpieczenia OC. W przypadku dewelopera zadziałać może prawo rękojmi. Natomiast gdy winnym zalania jest sąsiad, który poczuwa się do odpowiedzialności i posiada on ubezpieczenie OC, to odszkodowanie zostanie wypłacone z jego polisy. Koszty zniszczeń może także pokryć nasz ubezpieczyciel. Jeżeli natomiast żadna ze stron nie posiada stosownej polisy, to winny za usunięcie szkód będzie musiał zapłacić z własnej kieszeni. Jeśli jednak nie przyznaje się on do winy, będziemy wówczas zmuszeni do dochodzenia swoich roszczeń w sądzie.
Najnowsze komentarze