Architekturę PRL-u cechowała mała dbałość o estetykę, a większa o użyteczność, toteż powszechne było budowanie ośrodków przemysłowych w centrach dużych miast, gdzie życie codzienne toczyło się z krajobrazem fabrycznego dymu czy budowanego statku w tle. Po zmianach polityczno-gospodarczych wiele z tych obiektów funkcjonuje jako nieużytek, a pamięć po świetlanych czasach wielkich produkcji przywracają jedynie pozostałe szpetne budynki.
Są one jednak potencjałem, który szkoda by było zmarnować, dlatego, a także z szacunku do polskiej przemysłowej historii, wielu miejskich planistów postanowiło dać tym obiektom drugie życie. Coraz częściej więc na dawnych terenach poprzemysłowych powstają atrakcyjne dzielnice mieszkalne, biurowe czy ośrodki kultury.
W inwestycjach tego rodzaju przoduje Gdynia, w której rozpoczął się wielki projekt przebudowy terenów portowych. W najatrakcyjniejszej dzielnicy miasta, otoczonej z trzech stron przez morze trwa budowa hotelu, a już wkrótce ruszą koleje, w tym budowa biurowców, apartamentowców, mariny, a wszystko to urozmaicone atrakcyjną przestrzenią publiczną, z punktami gastronomicznymi, usługowymi i gmachem Muzeum Żeglarstwa. W sumie rewitalizacji zostanie poddane 20 ha terenów położonych bezpośrednio nad morzem.
Kroku Gdyni dotrzymuje również Gdańsk, który na terenach postyczniowych planuje zbudowanie Młodego Miasta, łączącego funkcję mieszkaniową i biznesową. Dawnej elektrociepłowni na Ołowiance przekształcono w salę koncertową filharmonii, a budynek dawnego browaru przeistaczany jest w centrum handlowe.
W tereny poprzemysłowe inwestuje także najbardziej przemysłowy region kraju – Śląsk, który tylko w ostatnich sześciu latach przeznaczył na ten cel kwotę 84 mln złotych. Obiekty zaadaptowano m. in do celów gospodarczych, turystycznych czy edukacyjnych. W przyszłości planowane jest zagospodarowanie 22 ha terenu w Jaworznie, na uzbrojony teren inwestycyjny. W miejscach zdegradowanych przemysłowo powstanie przestrzeń inwestycyjna o przeznaczeniu przemysłowo-usługowym, wyposażona w niezbędną infrastrukturę drogową, kanalizacyjna, sanitarną, wodociągową, teleifnormatyczną i energetyczną.
Moda na industrial w architekturze jest skutkiem zachodnich wpływów, gdzie styl ten obowiązuje już od dawna, a także wynikiem potrzeby zagospodarowania przestrzeni miejskiej, zajmowanej do tej pory przez nieestetyczne i nieużytkowane od dawna budowle. Styl ten stosowany jest także w wykańczaniu pomieszczeń, a cechuje go połączenie elementów postindustrialnych, jak goła cegła, stal, duże okna, z innymi materiałami i elementami wyposażenia. Jest to obecnie porządny przez wielu nabywców design, który harmonijnie łączy historię z teraźniejszością, i jest znakiem postępu i rozwoju zarówno architektury, jak i samego miasta.
Najnowsze komentarze