Zakup własnego mieszkania często wiąże się z zaciągnięciem kredytu bankowego na długie lata. By otrzymać taki kredyt, trzeba dysponować także niemałym wkładem własnym, który na chwilę obecną wynosi 10 procent. W przyszłym roku kwota minimalnego wkładu własnego ma wynosić 15 proc., stąd wielu specjalistów przewiduje możliwe ożywienie na rynku nieruchomości mieszkaniowych tuż na finiszu obecnego roku. Które projekty mają szansę stać się przedmiotem szczególnego zainteresowania potencjalnych nabywców?
Przede wszystkim MDM, czyli Mieszkanie dla Młodych. Tegoroczne gruntowne zmiany w rządowym projekcie wpłynęły na zwiększenie zainteresowania ze strony nabywców. Objęcie programem mieszkań pochodzących z rynku wtórnego oraz zniesienie bariery wieku i wymogu nieposiadania wcześniej własnego mieszkania otworzyło wielu młodym ludziom drogę do zakupu lokum. Jak pokazują dane serwisu otodom.pl, zainteresowanie rządowym programem MDM rośnie. W drugim kwartale bieżącego roku osiągnięto najlepszy wynik od początku istnienia projektu, skierowanego do młodych ludzi w celu nabycia domu lub mieszkania. Suma dofinansowania przyznanego zainteresowanym wyniosła w drugim kwartale tego roku 111 milionów złotych. Dla porównania – w ciągu całego okresu funkcjonowania rządowego projektu banki pozytywnie rozpatrzyły wnioski o przyznanie dofinansowania na sumę ponad 583 milionów złotych, natomiast całkowita suma udzielonych w programie MDM kredytów to 4,4 mld złotych, czytamy na otodom.pl. Wyniki programu Mieszkanie dla Młodych w tym roku mają szansę na poprawę – wszystko za sprawą mającej wzrosnąć w przyszłym roku minimalnej kwoty wkładu własnego.
Rządowa inicjatywa MDM ma szansę rozwinąć w pełni skrzydła również dzięki wprowadzeniu do programu mieszkań używanych. To z kolei wpłynie pozytywnie na ten segment mieszkań. Mieszkańcy mniejszych miast, do tej pory jakby wyłączeni z programu, będą mieli szansę w końcu z niego skorzystać. Dopuszczane do niedawna w MDM wyłącznie budownictwo deweloperskie w zasadzie nie istniało w małych miejscowościach, co ograniczało ich mieszkańcom możliwość nabycia mieszkań z dofinansowaniem. Odmieniony program Mieszkanie dla Młodych zmieni oblicze segmentu mieszkań z drugiej ręki, powodując wzrost zainteresowanie takimi lokalami. Choć wielu Polaków preferuje nowe mieszkanie, nawet za cenę wyższego kredytu, to nowe regulacje mogą zwiększyć popyt na używane mieszkania. Ta zasada dotyczy głównie mniejszych miast i miasteczek. W największych polskich aglomeracjach liczba mieszkań używanych w programie MDM może być skąpa ze względu na limity cenowe, np. w Warszawie czy Krakowie, gdzie odsetek mieszkań kwalifikujących się do przyznania dopłat w ramach programu MDM wynosi niecałe 10 proc. O wiele lepiej jest w mniejszych miastach, gdzie ten odsetek wynosi 60-70 proc., np. Bydgoszcz, Katowice, Łódź czy Zielona Góra, czytamy na otodom.pl.
Rynek mieszkań nowych zyskał poważnego konkurenta, ale tylko tam, gdzie dostępność mieszkań używanych, mieszczących się w limitach cenowych MDM jest wysoka. Generalnie cały rynek mieszkaniowy może się ożywić dzięki zwiększonym możliwościom finansowym osób zainteresowanych kupnem mieszkania.
Tagi: dopłaty, mieszkania - rynek pierwotny, mieszkania - rynek wtórny, Mieszkanie dla Młodych
Najnowsze komentarze