Program Mieszkanie Dla Młodych powoli zbliża się do finału, a to powoduje wzmożone nim zainteresowanie. To ostatni dzwonek, żeby z niego korzystać, co doskonale wiedzą potencjalni kredytobiorcy. Uruchomiona w sierpniu transza rozeszła się w zaledwie kilka godzin. Ta sytuacja nie pozostaje bez wpływu również na rynek kredytów hipotecznych.

Ceny kredytów mieszkaniowych MdM

Porównując oferty banków sprzed dwóch lat, z tymi dostępnym obecnie, widać wyraźną tendencję wzrostową. Produkty z dofinansowaniem widocznie zdrożały przez ten okres. Sierpniowa transza była bonusem, który początkowo nie był przewidziany, ale znalazł się w puli środków na dofinansowanie dzięki nowelizacji ustawy, która określa zasady programu. W pierwszych latach obowiązywania MDM dopłaty przysługiwały wyłącznie osobom kupującym mieszkanie z rynku pierwotnego. Kiedy kryteria udzielania pomocy rozszerzono o nieruchomości z rynku wtórnego, zainteresowanie programem znacznie wzrosło. Środki wyczerpywały się coraz szybciej z roku na rok, a kredytobiorcy składali wnioski masowo, im szybciej, tym większą mieli szansę, aby się na dopłatę załapać.

Mimo, iż od dłuższego czasu stopy procentowe znajdują się na podobnym, wyjątkowo niskim poziomie, to w ciągu ostatnich dwóch lat kredy hipoteczne znacząco zdrożały. Dotyczy to również kredytów objętych dofinansowaniem w ramach MDM.

Niemal wszystkie banki podniosły w ciągu dwóch lat marże swoich kredytów. Różnica w koszcie wynosi od 0,2 do 0,9 punktu procentowego, więc niemało. Jednocześnie zmniejszyła się zdolność kredytowa Polaków. Obecnie ubiegających się o kredyt może liczyć udzielenie niższej pożyczki, niż jeszcze dwa lata temu. Tutaj różnice między stanem obecnym, a tym sprzed dwóch lat, wynoszą od kilku do około 370 tysięcy złotych.

Kredyty hipoteczne z dofinansowaniem cieszyły się dużym powodzeniem, ale ubiegający się o nie kredytobiorcy, w wielu przypadkach, mogli liczyć na gorszą ofertę, niż kredytobiorcy wnioskujący o zwykły kredyt hipoteczny bez dopłat. Miło to zniechęcić klientów do korzystania z kredytów w ramach MDM, a spowodowało skutek odwrotny – kredytobiorcy nie zważając na ten fakt i tak masowo wnioskowali o pożyczkę z dopłatą.