W najbliższym czasie poznamy ostateczny kształt ustawy dotyczącej wstrzymanie sprzedaży nieruchomości rolnych stanowiących własność Skarbu Państwa, zapowiedział obecny minister rolnictwa, Krzysztof Jurgiel. Decyzja rządu jest podyktowana koniecznością uregulowania rynku obrotu nieruchomościami państwowymi w kraju. Chodzi o skargi od organizacji rolniczych, które wskazywały na liczne nieprawidłowości dotyczące obrotu państwowymi działkami, m.in. kupowanie działek przez tzw. słupy, nieuprawianie zakupionej ziemi, a czerpanie korzyści finansowych płynących z dopłat unijnych.
Według projektu nowej ustawy, właścicielem nieruchomości rolnej będzie mógł zostać rolnik indywidualny, który będzie posiadał odpowiednie kwalifikacje zawodowe oraz czynnie prowadził gospodarstwo rolne o powierzchni do 300 hektarów. Warunkiem będzie także zamieszkiwanie w danej gminie od co najmniej pięciu. Ponadto dochody z prowadzonego osobiście gospodarstwa o powierzchni ponad 20 hektarów nie mogą być niższe niż jedna czwarta całego dochodu rolnika. Taki pomysł ma służyć rozwojowi gospodarstw rodzinnych, które według obecnego ministra rolnictwa są podstawą polskiej gospodarki rolnej.
Minister rolnictwa zaznaczył także, że rolnicy będą mogli nabywać grunty od Agencji Nieruchomości Rolnych w drodze dzierżawy. To zapewni skarbowi państwa stały dochód.
Nowe ustawa nie obejmie tych gruntów, na których miałyby powstawać obiekty użyteczności publicznej.
Projektem nowej ustawy nie są zachwycone firmy, które do tej pory pośredniczyły w obrocie nieruchomościami.
Tagi: zmiany w prawie
Najnowsze komentarze