Niemal we wszystkich miastach organy uchwałodawcze zdecydowały się na podniesienie stawek podatków i opłat lokalnych na nadchodzący 2022 rok.
Maksymalne stawki podatków poszybowały w górę
W Polsce maksymalne dozwolone prawem stawki podatków od nieruchomości zmieniają się rokrocznie, a odpowiedzialne za ich ustalanie jest Ministerstwo Finansów. Jednak każda gmina czy miasto samodzielnie określa wysokość podatków, pamiętając przy tym, że na mocy obowiązujących przepisów nie może przekroczyć górnej granicy wskazanej przez ministra finansów. Zgodnie z jego obwieszczeniem, od 1 stycznia maksymalna górna granica taksy np. dla mieszkań i domów zostanie zwiększona o 4,71% względem roku bieżącego. Podwyżki nie ominą również właścicieli gruntów oraz przedsiębiorców.
Jakie konsekwencje niosą ze sobą te zmiany dla mieszkańców?
W praktyce mieszkańcy miast i gmin, w których radni zdecydują się na maksymalne podwyżki podatków, zapłacą w 2022 roku o 4,71% wyższy podatek za swoje mieszkania czy domy. W przypadku budynków związanych z prowadzeniem firmy podwyżka wyniesie 3,62%, za grunt wykorzystywany w prowadzeniu działalności gospodarczej będzie trzeba zapłacić o 4,04% więcej, a za grunty pozostałe o 3,85% więcej. Dla przykładu, właściciel mieszkania o powierzchni 50 m2 zapłaci w 2022 roku podatek wyższy o 2 zł. Z kolei dla przedsiębiorcy posiadającego budynek o powierzchni 200 m2, który wykorzystywany jest do celów związanych z działalnością gospodarczą, taksa wzrośnie nawet o 180 zł w porównaniu do roku 2021.
Maksymalne stawki podatków niemal w całej Polsce
Na podniesienie podatków do górnej granicy zdecydowali się m.in. radni Warszawy, Wrocławia, Krakowa, Łodzi, Poznania, Gdańska, Szczecina. Konieczność podwyżek władze miast uzasadniają najczęściej wysoką inflacją, rosnącymi kosztami energii, paliw oraz stratami w budżetach wynikającymi ze zmian podatkowych związanych z wejściem w życie Polskiego Ładu.
Stawki podatków wzrosły praktycznie wszędzie, lecz są i takie miasta, w których podwyżki nie będą jednak na maksymalnym poziomie, a mieszkańcy nie odczują ich aż tak bardzo, jak w przypadku mieszkańców innych miast. W tej grupie znajdują się m.in.: Katowice, Białystok, Zielona Góra czy Olsztyn. W najlepszej sytuacji są natomiast mieszkańcy Opola, Kielc i Gorzowa Wielkopolskiego, bowiem tamtejsze rady miast zaproponowały wszystkie stawki podatków niższe niż te zatwierdzone przez Ministerstwo Finansów.
Podwyżki to zastrzyk pieniędzy dla budżetów miast
Pamiętamy, że płacone przez nas podatki od nieruchomości zasilają budżety gmin czy miast, na terenie których mieszkamy i prowadzimy firmy. Wpływy z podatków w dochodach własnych samorządów od kilku lat utrzymują się na podobnym poziomie i stanowią ok. 17%. Przykładowo, dzięki przyszłorocznym podwyżkom stawek podatku od nieruchomości, do budżetu miasta Olsztyna wpłynie o ok. 5,3 mln złotych więcej, natomiast w przypadku Warszawy szacuje się, że zmiana ta spowoduje wzrost dochodów własnych aż o 32,34 mln zł.
Tagi: nieruchomości i podatki
Najnowsze komentarze